Wpis 2019-05-24, 11:22
dzisiejsza noc byla okropna co chwila sie budzilam. wygladam dzis tragicznie. zmeczona i znow nerwowa. potrzebuje snu i relaxu... potrzebuje odnalezc szczescie ktore gdzies sie ciagle chowa. narazie odkrylam tyle ze na chwile ukojenie przynosi glosna muzyka, poduszka i sie wyplakac. jak straszny wplyw na nasze zycie maja emocje, nie da sie nad nimi zapanowac, nie da sie zmienic to jak z nimi walczyc? szkoda ze nie ma czarodziejskiego pilota ktorym mozna by wylaczyc na chwile emocji i od wszystkiego odpoczac. potrzebuje przytulenia i bliskosci nie radze juz sobie sama